fbpx

To udaje zdrowe jedzenie dla cukrzyka

6 produktów, które uważa się za zdrowe, a niekoniecznie takie są

Są takie produkty w sklepach, które tylko udają zdrowe. Przygotowałem dla Was listę 6 takich produktów, kierując się przede wszystkim ich negatywnym wpływem na nasz poziom cukru i insuliny.

Poniżej znajdziecie też film na ten temat.

1. Chleb razowy

Na pewno wielu z Was jest zaskoczona – jak to chleb razowy udaje zdrowy, przecież każdy lekarz mówi, że mam jeść chleb razowy, bo jest dla nas, diabetyków zdrowszy…? No właśnie. Z chlebem to nie jest tak łatwo jak może się wydawać. Jeżeli mamy do wyboru chleb razowy i że tak powiem nie razowy to zazwyczaj ten pierwszy będzie dla naszego cukru lepszy. Dlaczego?

Chleb razowy jest zrobiony z mąki razowej, czyli przemielonej jeden raz. Dzięki temu ma on sporo pozostałości po okrywie nasiennej, ma więcej błonnika, ma witaminy, składniki mineralne. Takie pieczywo ma zazwyczaj ciemniejszy kolor. Pieczywo zrobione z mąki przemielonej więcej razy jest zazwyczaj jaśniejsze, delikatniejsze w smaku, ale ma też znacznie mniej cennych składników i gwałtowniej wpływa na nasz poziom cukru.

I teraz… to, że jakiś chleb, czy bułka są razowe to nie oznacza automatycznie, że będą super. Jeżeli jedyne z czego się składają to mąka, woda, sól i zakwas to może nie wystarczyć u osób z problemem z poziomem cukru.

Bardzo ważne jest to, aby taki chleb zawierał jeszcze nasiona, które nie są za mocno przetworzone. Może w nich być słonecznik, pestki dyni, siemię lniane i tak dalej. Taki chleb przez obecność tłuszczu i białka będzie mógł mieć mniejszy wpływ na nasz poziom cukru. Polecam takiego poszukać i nie kierować się tylko oznaczeniem razowy, albo upiec chleb samemu.

2. Słodycze ze słodzikiem

Produktami, które ja sam jem co jakiś czas, ale które nie powinny być do końca traktowane jako zdrowe są te, które zawierają słodzik jako zamiennik cukru. Kiedy porównamy ich wpływ na poziom cukru ze zwykłymi słodyczami to oczywiście wypadają lepiej. Mają jednak pewne wady.

W większej ilości mogą powodować problemy z układem pokarmowym. Może nas boleć brzuch, mogą prowadzić do biegunek, czy wzdęć.

Ja od czasu do czasu zjem coś ze słodzikiem, ale staram się nie przesadzać.

Zamiast tego od niedawna wolę sam sobie zrobić deser bez mąki, bez słodzika i bez obaw o moje cukry. Mówię oczywiście o przepisach na zdrowe desery, które wydałem niedawno jako książkę. Odnośnik do niej znajdziecie poniżej.

3. Produkty typu light

Kolejnymi produktami są te oznaczone jako light. To oznaczenie, które mówi nam, że produkt ma conajmniej o 30% mniejszą kaloryczność niż jego zwykły odpowiednik. Najczęściej oznacza to po prostu, że jest w nim mniej tłuszczu niż zwykle.

Takie produkty light to choćby: jogurty greckie, serki wiejskie, ser mozarella, czy na przykład majonez.

Problem z produktami light jest taki, że jeśli zostanie z nich usunięta część tłuszczu to ten tłuszcz musi zostać czymś zastąpiony… Kaloryczność takiego jedzenia spada, ale skład się znacznie wydłuża.

Czasami szukanie zamienników typu light jest bez sensu. Doskonałym przykładem jest właśnie majonez. Majonez to produkt znany od kilku wieków. Tradycyjnie składa się z żółtek jaj, oliwy, octu i soli.

Od razu widzimy, że będzie to porządne źródło kalorii i przede wszystkim tłuszczu. Jeśli decydujemy się na zakup majonezu to musimy wiedzieć co kupujemy – przede wszystkim tłuszcz.

Nie widzę zatem zbyt wiele sensu w szukaniu majonezu light. Lepiej w ogóle nie kupować majonezu niż szukać takiego – moim zdaniem.

4. Płatki fitness

Dal wielu osób musli, czy płatki z fitness w nazwie mogą kojarzyć się ze zdrowym posiłkiem. Nic bardziej mylnego.

Pierwsze z brzegu płatki fitness. Skład: pszenica, ryż, cukier, płatki owsiane, syrop cukru inwertowanego, ekstrakt słodowy jęczmienny i tak dalej.

Czy jest źle? Tak. Czy jest fit? No niezbyt.

W 100 gramach takich pseudo zdrowych płatków znajdziemy ponad 70 gramów węglowodanów, a do tego tylko 7 gramów błonnika.

Jeśli chcemy zjeść płatki to zdecydowanie bardziej polecam Wam zjeść dobrze skomponowaną owsiankę nocną, albo płatki zalane gorącą wodą. Dodając do tego orzechy i owoce wyjdzie nam to dużo lepiej.

Sposoby na lepsze owsianki znajdziecie w filmie poniżej.

5. Pieczywo chrupkie

Kolejnym produktem, który z pozoru wydaje się być zdrowym jest pieczywo chrupkie. Tak naprawdę niewiadomo za bardzo skąd moda na jedzenie tego chleba na dietach redukcyjnych.

Wielu producentów reklamuje je jako źródło błonnika pokarmowego, ale w większości tych, którym się przyglądałem tego błonnika jest bardzo mało, często mniej niż w większości chlebów żytnich.

Pieczywo chrupkie jest produktem bardzo mocno przetworzonym. W składzie najczęściej pojawia się: mąka żytnia, ale po niej bardzo często kaszka kukurydziana, cukier, substancje spulchniające, czy ekstrakt słodowy.

Da się oczywiście znaleźć takie pieczywo z dobrym, prostym składem, ale nie spodziewajmy się, że mąka, która jest w takim pieczywie spowoduje, że finalnie będzie ono miało niewielki wpływ na poziom cukru, bo jest po prostu mocno przetworzona.

6. Napoje izotoniczne

Większość z nas wie, że przy wysiłku fizycznym bardzo ważne jest nawadnianie organizmu. To prawda. Media jednak wykreowały potrzebę picia napojów izotonicznych. One jednak są źródłem cukrów prostych i dostarczają więcej kalorii niż spalimy.

Przykładowo, jeden z popularnych napojów ma 30 gramów cukru w butelce, więc jakieś 130 kcal. Czyli musielibyśmy przebiec podczas treningu dodatkowe 2 kilometry, żeby spalić to co wypiliśmy. Jeżeli nie pijemy tego napoju dla celowego podniesienia poziomu cukru to zostańmy lepiej przy wodzie.

Przeczytaj również: