17. września 2019 roku wpadłem na pomysł zapoczątkowania nowego zwyczaju wśród osób z cukrzycą każdego typu. Jak pewnie wiecie, diabetycy powinni dość często oznaczać glikemię. W zależności od tego z jakim typem cukrzycy mamy do czynienia oraz jaką metodą leczona jest osoba, ilość obowiązkowych pomiarów będzie inna, od kilku pomiarów tygodniowo do nawet kilkunastu dziennie.
Skąd pomysł?
Wymiana lancetu trwa tylko chwilę, same lancety kosztują niewiele, bo kilkanaście groszy (jeśli kupimy je w większym opakowaniu), dlaczego zatem większość z nas nie pamięta o regularnych zmianach lancetów? Moim zdaniem, przede wszystkim dlatego, że jesteśmy leniwi.
Wtorek Dniem Zmiany Lancetu
Co tydzień na Facebooku Nie słodze pojawia się post ze zdjęciem, które ma przypominać o zmianie lancetu w nakłuwaczu. Akcja trwa już kolejny tydzień i cieszy się sporym uznaniem. Sam jako cukrzyk muszę czasem sobie przypominać o zmianie lancetu, więc jest to sytuacja win win.
Po co to wszystko?
Może się wydawać, że skoro igła lancetu jest metalowa to możemy jej używać wielokrotnie i nic złego się nie stanie. Jeśli jednak przyjrzelibyśmy się końcówce igły pod mikroskopem, zobaczylibyśmy bez problemu, że igła zagina się już po pierwszych użyciach. Zatem, kiedy nie zmieniamy igły dość często, najbardziej w kość dostaje skóra na naszych palcach…
Ta akcja ma być przypomnieniem o obowiązku zmiany lancetu. Namawiam wszystkich do tego, aby sami o tym pamiętali i zmieniali lancet dużo, dużo częściej. Wtorek, jako ten jeden, wyjątkowy dzień to tylko symbol.
