współpraca reklamowa
Berberyna, morwa biała, a może kwasy omega-3? Pytania o suplementację przy cukrzycy typu 1 czy typu 2 i pokrewnych zaburzeniach metabolicznych nigdy się nie kończą, a brane pod uwagę preparaty to nie tylko witaminy i mikroelementy, ale też wyciągi roślinne czy probiotyki.
Tymczasem warto zrozumieć, że sama w sobie cukrzyca nie stwarza potrzeby konkretnej suplementacji. Często konieczność uzupełnienia niedoborów może wynikać z tego, jakie leki przyjmujemy lub jak wyglądają nasze nawyki żywieniowe – i to właśnie z cukrzycą ma związek.
Napisałam książkę elektroniczną na ten temat. Jej tytuł to: Świadoma suplementacja w insulinooporności i cukrzycy. Znajdziesz ją w moim sklepie: TUTAJ
W tym wpisie przyjrzyjmy się temu, co rekomenduje Polskie Towarzystwo Diabetologiczne w swoich zaleceniach.
Wiemy, że suplementacja witamin lub mikroelementów u osób, u których nie stwierdza się ich niedoborów, jest niewskazana. To, że chorujesz na cukrzycę nie oznacza, że koniecznie musisz coś suplementować.
Jest jednak kilka wyjątków i konkretnych sytuacji, w których możemy podejrzewać, że suplementacja prawdopodobnie będzie wskazana. Poniżej omówię je pokrótce.
Witamina D3
Zalecana jest suplementacja zgodna z zaleceniami dla populacji ogólnej. Co to oznacza? Dla osób dorosłych najczęściej oznacza to suplementację witaminy D w dawce 2000 lub 4000 j.m. na dobę. Jeśli tylko mamy taką możliwość – najlepiej wykonać badanie poziomu witaminy D we krwi w laboratorium, ponieważ na tej podstawie najłatwiej dobrać odpowiednią dawkę. W aptekach znajdziesz leki bez recepty w postaci tabletek, kapsułek czy kropli. Witaminę D najlepiej stosować do posiłku, który ma źródło tłuszczu (najczęściej jest to obiad).
Czy witaminę D stosujemy tylko jesienią i zimą? To zależy od Waszych potrzeb, ale nie ma przeciwwskazań do suplementacji przez cały rok w naszej szerokości geograficznej.
Wskazania dotyczące stosowania witaminy D u dzieci czy osób po 65 roku życia lub zalecenia suplementacji w przypadku głębokiego niedoboru są nieco inne, dlatego warto zapoznać się z całymi wytycznymi suplementacji witaminy D dla populacji Polski.
Zostawiam link do aktualnych zaleceń: https://www.mdpi.com/2072-6643/15/3/695
Kwas foliowy
Zaleca się suplementację w ilości 0,4 mg u kobiet ciężarnych i karmiących piersią. W okresie planowania ciąży zaleca się wdrożyć suplementację kwasem foliowym (minimum 0,4 mg/dzień) przez okres co najmniej 6 tygodni przed zajściem w ciążę do 12. tygodnia ciąży.
Warto dodać, że kobiety w ciąży z otyłością przed ciążą odnoszą korzyści z suplementacji kwasu foliowego w dawce ok. 800 μg/d.
Kwas foliowy bywa również polecany, gdy nie staramy się o ciążę, ale stosujemy antykoncepcję hormonalną. Tutaj również dostępne są w aptekach leki bez recepty. W oficjalnych zaleceniach nie ma jasnej informacji, że konieczne jest stosowanie metylowanej formy kwasu foliowego, więc wciąż odpowiednie wydaje się zalecanie “zwykłych preparatów”.
O co chodzi z metylowanym kwasem foliowym i mutacją MTHFR?
W ogromnym skrócie, gdy dostarczamy zwykły kwas foliowy do organizmu (czy to w formie tabletek czy pożywienia) nie jest on jeszcze tą docelową, działającą formą. Nasz organizm doczepia mu “ogonek” czy “znacznik” w postaci grupy metylowej, aby uzyskać właśnie tą aktywną formę.
Mutacja w genie MTHFR może sprawić, że enzym przypinający ten “ogonek” jest nieco inaczej zbudowany i działa mniej efektywnie.
Dlatego u takich osób przemiana w aktywny folian może być mniej efektywna i poleca się stosowanie już aktywnej formy czyli metolofolianu (folianu).
Czasami obawy są słuszne, ale są to dość rzadkie sytuacje i większość ludzi mimo delikatnych różnic w budowie enzymów przeprowadza odpowiednią, wydajną aktywację kwasu foliowego. Stąd w zaleceniach wciąż podaje się zwykły kwas foliowy jako odpowiednią opcję suplementacji. Można również stosować suplementację mieszaną – zarówno zwykłym kwasem foliowym jak i jego metabolitami. Jeśli chcemy stosować folian, aktywna formę to na rynku nie ma dostępnego leku bez recepty, tylko suplementy diety.
Witamina B12
Suplementacja witaminy B12 zalecana jest u osób leczonych długotrwale metforminą, u których potwierdzono jej niedobór.
W cukrzycy typu 1 częściej niż w populacji ogólnej występuje niedokrwistość spowodowana niedoborem B12. W aptekach dostępne są leki na receptę w postaci zastrzyków i tabletek oraz produkty bez recepty – suplementy diety i jeden lek bez recepty. Postać i dawkowanie witaminy B12 zależy od tego, jak głęboki niedobór został stwierdzony.
Dawki mogą być inne w przypadku uzupełnienia niedoboru oraz w przypadku profilaktyki. Ograniczone wchłanianie witaminy B12 z pożywienia mogą powodować również inne leki, nie tylko metformina.
O witaminie B12 jest cały film na kanale W związku z cukrzycą, więc zachęcam do oglądania: ZOBACZ FILM
Kwasy omega-3 EPA i DHA
Choć w zaleceniach Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego nie wspomina się o roli kwasów omega-3 to w mojej opinii potrzeba suplementacji dotyczy bardzo często sporej grupy osób z cukrzycą.
Jeśli spożywasz ryby rzadziej, niż 1-2 razy w tygodniu to prawdopodobnie warto wprowadzić suplementację.
Rekomendowana dawka dla dorosłych to 250 mg/dobę (EPA + DHA). Odpowiednia podaż dobrej jakości tłuszczów wielonienasyconych, jak wspomniane omega-3, może pośrednio pozytywnie wpłynąć na gospodarkę glukozowo-insulinową.
Według zaleceń m.in. Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego u pacjentów obciążonych stabilną chorobą sercowo-naczyniową oraz z podwyższonym poziomem trójglicerydów: spożywanie 2–4 g/dobę przekłada się na redukcję trójglicerydów o 25–30%, a także na istotną redukcję markerów zapalnych i poposiłkowy wzrost lipemii.
Błonnik
Minimalna dzienna podaż błonnika pokarmowego powinna wynosić 25 g lub 15 g/1000 kcal diety.
Najlepszym wyborem jest dostarczanie błonnika wraz z pożywieniem, a nie w postaci suplementów diety.
Gdzie znajdziemy błonnik? Przede wszystkim w warzywach czy pełnoziarnistych produktach zbożowych. Możemy też dostarczać go dodając do posiłków np. błonnik witalny – dobrze spełnia się w formie “zagęszczacza” do zup czy omletów albo jako dodatek np. do jogurtu.
W przypadku braku możliwości dostarczenia zalecanej ilości błonnika z pokarmem, może rozważyć wprowadzenie suplementów błonnika, szczególnie w postaci frakcji rozpuszczalnych w wodzie. W związku z błonnikiem warto też zwiększać w diecie ilość źródeł skrobi opornej (np. ugotowany i schłodzony makaron lub ziemniaki).
Suplementacja multiwitaminowa lub uzupełnienie innych niedoborów
Skłamałabym, gdybym uznała, że jakakolwiek inna suplementacja nie jest w ogóle potrzebna. Stosowanie innych składników może być niezbędne szczególnie u osób starszych, stosujących wiele leków, wegetarian, wegan oraz osób stosujących diety bardzo niskokaloryczne.
Warto zatrzymać się szczególnie przy ostatnim przypadku, czyli stosowaniu wielu restrykcyjnych diet. W przebiegu cukrzycy typu 2 połączonej z nadwagą lub otyłością bardzo często mamy do czynienia z redukcją masy ciała i nie zawsze jest ona odpowiednio zaplanowana i zbilansowana.
Pacjenci stosują różnego rodzaju diety, które bardzo często są niedoborowe. Mimo tego, że z zewnątrz dana osoba wygląda “jakby nic jej nie brakowało”, jest niedożywiona, z czego wynika wiele niedoborów, jeśli nie dąży się do wypracowania długotrwałych, zdrowych nawyków żywieniowych, w których jest miejsce na różnorodność.
Osobną grupą są osoby po zabiegu bariatrycznym. Tacy pacjenci powinni przez jakiś czas pozostawać nie tylko pod ścisłą opieką diabetologa i chirurga, ale też dietetyka. W związku z tym, że przystosowanie się do nowej sytuacji wymaga czasu, może być potrzeba wdrożenia suplementacji witamin i mikroelementów.
Polskie Towarzystwo Leczenia Otyłości zwraca uwagę, że istotna redukcja masy ciała może prowadzić do niedoborów i powinniśmy przede wszystkim zwracać uwagę na odpowiednie dostarczanie z dietę (jeśli to tylko możliwe) następujących składników:
- witaminy D oraz wapnia,
- miedzi,
- cynku,
- żelaza.
Berberyna, morwa biała, czosnek, a może karczoch?
Przeróżne wyciągi roślinne czy konkretne substancje pochodzenia roślinnego to coś, o co bardzo często pytacie w komentarzach, wiadomościach czy na facebook’owych grupach. Z jednej strony pojawia się wyśmiewanie fitoterapii i przypinanie jej łatki “medycyny alternatywnej”, a z drugiej zbyt duża wiara w skuteczność tego typu terapii.
Warto postawić sprawę jasno i powiedzieć: tak, wyciągi roślinne zawierają różne substancje, które mogą wpływać np. na glikemię poposiłkową. Jest tutaj jednak wiele “ale”. Jednym z najistotniejszych jest jakość produktów dostępnych na rynku i odpowiednie dawkowanie, a drugim moc działania.
Nie ma przeciwwskazań np. to stosowania berberyny, jednak z moich doświadczeń wynika, że najlepiej sprawdzi się w momencie, gdy same zmiany nawyków żywieniowych i aktywność fizyczna nie dają odpowiednich efektów po 4-6 miesiącach, a jeszcze nie ma potrzeby by wprowadzać leki na receptę.
Według mnie w większości sytuacji łączenie produktów roślinnych z lekami na receptę może dać niewiele plusów, a stworzyć ryzyko interakcji lub nasilić działania niepożądane leku, stąd najczęściej takich połączeń nie polecam.
Fitoterapii oczywiście nie ma sensu stosować w cukrzycy typu 1, cukrzycy ciążowej czy bardzo zaawansowanej, wieloletniej cukrzycy typu 2. Produkty ziołowe nie zastępują również trwałej zmiany nawyków żywieniowych i regularnej aktywności fizycznej, które są podstawą leczenia każdego rodzaju cukrzycy.